Czy kredyty są tylko czymś co znamy z telewizji i lekcji ekonomii? Wydaje się, że nie, chociaż na pozór niewiele osób przyznaje się do zadłużenia. Kredyty mieszkaniowe to tak naprawdę codzienność większości Polaków. niezależnie od tego czy zarabiamy 3000 złotych, czy o wiele więcej, większość z nas prędzej czy później zaciągnie dług w banku na rzecz upragnionej nieruchomości. W końcu nie od teraz słyszy się o gwiazdach telewizji zmagających się z ratami za mieszkanie na Mokotowie lub w Wilanowie. Są też ludzie kupujący na raty nieruchomości za granicą. Oczywiście są także osoby, które mogą pozwolić sobie na brak zaciągania długu w placówce banku, jednak należą one do mniejszości. Zazwyczaj są to ludzie należący do najbogatszego odsetka klasy średniej lub tacy, którzy spędzili całe życie na ciułaniu oszczędności na lokatach i kontach oszczędnościowych, gdy te były jeszcze dobrze oprocentowane. Dzisiaj należą do zdecydowanej mniejszości, bo większość korzysta z długoterminowych pożyczek na nieruchomości.
